PL | EN

Amerykańskie cła, Lesotho i bezludne wyspy

Lesotho, mały kraj położony w południowej części Afryki, zostało objęte przez USA najwyższymi cłami na świecie – prezydent Donald Trump wprowadził 50-procentowe cła na import z tego państwa. Decyzja ta dotyczy głównie przemysłu tekstylnego Lesotho, które eksportuje do USA około 75% swoich produktów, w tym dżinsy marek takich jak Levi’s i Wrangler. Cła zostały nałożone w odpowiedzi na zarzuty, że Lesotho nakłada 99-procentowe cło na towary amerykańskie, choć rząd Lesotho kwestionuje tę liczbę. Zmiana ta ma zwiększyć koszty dla amerykańskich konsumentów i zmniejszyć konkurencyjność eksportu Lesotho na rynku amerykańskim, co poważnie wpłynie na gospodarkę kraju

Donald Trump nałożył 10-procentowe cła na towary pochodzące z Wysp Heard i McDonalda, australijskich terytoriów zamorskich położonych w pobliżu Antarktydy. Te bezludne wyspy, zamieszkałe jedynie przez pingwiny i foki, są znane ze swojego unikalnego ekosystemu i przez większość roku pokryte lodem. Decyzja wywołała zdziwienie, ponieważ wyspy te nie prowadzą działalności gospodarczej i nie eksportują towarów do USA. Premier Australii Anthony Albanese skomentował, że nigdzie na świecie nie jest bezpiecznie” przed takimi działaniami.

​Nałożenie przez prezydenta Trumpa ceł na towary importowane z Chin, Kanady i Meksyku wpłynęło na wzrost cen wielu produktów, w tym Biblii. Wydawcy religijni w USA ostrzegają, że cła mogą spowodować niedobór Biblii na rynku amerykańskim oraz podwyższyć jej ceny. Obecnie w USA sprzedaje się ok. 14 mln egzemplarzy Biblii rocznie, z czego większość jest drukowana w Chinach ze względu na koszty i specyfikę produkcji.

Pozostałe wydania